Największy stawonóg na świecie - do zjedzenia tylko w Japonii
- Tomasz Cegielski
- May 6
- 3 min read
Updated: 3 days ago
Takaashigani czyli japoński krab pacyficzny
Takaashigani czyli japoński krab pacyficzny (lub potocznie krab pająk), to największy żyjący stawonóg na świecie. Rozpiętość jego nóg dochodzi nawet do trzech metrów. Występuje tylko w wodach okalających Japonię i jest to rzadki, głebinowy gatunek. Mówi się, że ich wartość kulinarna nie dorównuje jednak imponującym wyglądowi a Japończycy kojarzą go raczej ze zwierzęciem, które ogląda się w oceanariach a nie na talerzu.

Podczas rozmowy z itamae w jednej z restauracji w Numazu (regionie, który słynie z takaashigani), dżentelmen zza kontuaru zażartował stwierdzając, że takaashigani określa się “trzykrotnym naj”. Jako krab ma on być bowiem największy, najdroższy i najmniej smaczny. Według mnie to lokalne porzekadło jest jednak dalekie od stanu faktycznego. Z pewnością nie jest on aż tak kosztowny, jak krab królewski tarabagani czy śnieżny zuwaigani, co więcej w mojej ocenie jego mięso jest niezwykle smaczne. Zła sława giganta może wynikać z tego, że takaashigani jest bardzo wymagającym surowcem kulinarnym. Jego włókna mięśniowe są dosyć wilgotne i szybko tracą walory smakowe niedługo po odłowieniu. Dlatego też zaraz po wyjęciu z wody takaashigani powinien trafić na stół bezzwłocznie. Ze względu na ich specyfikę, kraby pająki przygotowuje się praktycznie tylko na parze. Omawiany skorupiak jest jednak niezwykle prosty w spożyciu, bo gdy inne rodzaje krabów wymagają wyskrobywania mięsa specjalnym narzędziem, w przypadku takaashigani tkanka łatwo odseparowuje się od pancerza.
Gdzie zjeść takaashigani
Zwierzę to występuje tylko w kilku japońskich akwenach, jednak traktuje się je głównie jako przyłów. Komercyjnie poławiany jest w okolicach Półwyspu Izu w Shizuoce. Poluje się na niego w najgłębszej zatoce kraju – Suruga. Miejscem szczególnie słynącym z tych pięknych zwierząt jest Heda – małe, portowe miasteczko, do którego wiedzie kręta górska droga (należy do wspomnianego regionu Numazu). Znajdziemy tam kilka restauracji serwujących takaashigani. Jako że jest to towar trudno dostępny nie możemy być jednak pewni, że danego dnia kraby te będą w sprzedaży. Jeżeli mamy taką możliwość, chcąc wybrać się do Heda warto wpierw poprosić obsługę hotelu o dokonanie rezerwacji i upewnienie się, czy będzie możliwość skosztowania tej lokalnej specjalności.

Ponieważ gatunek ten został przełowiony, wprowadzono ograniczenia w połowach co również odbija się na jego dostępności. Jest on praktycznie spotykany tylko tam gdzie się na niego poluje. Prawdopodobnie dlatego, że jako gatunek głębinowy nie jest w stanie długo wytrzymać w warunkach niewoli. Takaashigani jest więc rarytasem unikatowym nie tylko w skali świata, ale jest też niezwykle trudno dostępny w samej Japonii. Z drugiej jednak strony, Półwysep Izu słynie z malowniczych plaż i umiejscowiony jest stosunkowo niedaleko od atrakcji turystycznych takich jak znane z gorących źródeł Hakone, czy też góra Fuji. Dlatego też wizytę w Heda można stosunkowo łatwo wpleść w plan podróży po Japonii. Mimo to, ta portowa osada jest słabo skomunikowana i aby tam dotrzeć będziemy musieli wynająć samochód, lub zdecydować się na godzinną podróż autobusem od najbliższej stacji kolejowej.
Ile kosztuje takaashigani?
Taakaashigani jest kosztowny, ale nieco tańszy niż wspomniane tarabagani czy zuwaigani. Zestaw teishoku, z kilkoma kawałkami kraba zjemy już za około 2000 jpy / 60 zł. Nieco bardziej okazałe menu, w którego skład wejdzie też głowotułów zwierzęcia (zawierająca kani miso) to kwota około 6000 jpy / 180 zł (widoczna na zdjęciu i filmie). Całe zwierzę wyniesie nas 15000-20000 jpy / 450-600zł. W przypadku dużych okazów, lub małej dostępności spowodowanej na przykład złą pogodą, ceny te mogą być znacznie wyższe.
Jeśli interesuje Cię świat japońskiej kuchni i gastronomii, to moja książka „Umami. Jak Smakuje Japonia” adresowana jest wporst do Ciebie. Dowiedz się więcej.
Commenti